Dzisiejszy dzień bardzo przyjemnie mnie zaskoczył . Prawie cały czas spędziłam na dworze . Od paru dni prawie wogóle nie wychodziłam z domu więc dobrze mi to zrobiło . Dużą cześć czasu przegadałam z babcią . Gadałyśmy o wszystkim . Poprawiło mi to humor i to bardzo . Jadłyśmy razem galaretkę .Było tak fajnie . Po południu pojechałam na przejażdżkę rowerem . Mialam ochotę zajść na cmentarz , żeby pomyśleć , ale zrezygnowałam ponieważ przybiłoby mnie to a miałam tak dobre samopoczucie. Spotkałam po drodze kilku znajomych . Gdy wracałam zupełnie pustą drogą , oglądałam zachód słońca . Uważam że zachody i wschody słońca są magiczne. Wszystko jest wtedy tak piękne , tak ciche . Mam ochotę się w tej ciszy i magii ukryć przed światem . Na zakończenie dnia czekała mnie relaksująca kąpiel , dzięki której się rozluźniłam . Wkońcu. Teraz został tylko sen. Kolejne wyzwanie dla moich uczuć lub kraina marzeń . Nie dowiem się puki nie zasne . Wszystko okaże się gdy znów trzeba będzie zmierzyć się z dniem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz